W roku 2016 minęło 150 lat od urodzin Wacława Rolicza-Liedera i 50 lat od wydania monografii poety, napisanej przez Marię Podrazę-Kwiatkowską. W tym samym roku Pani Profesor ukończyła 90 lat. Ten potrójny jubileusz, łączący oryginalnego i wciąż nie dość znanego poetę i jego monografistkę, wielką znawczynię młodopolskiej literatury, skłonił grono jej uczniów i czytelników do ponownej lektury
wierszy Liedera. Miał to być skromny dar dla Wybitnej Uczonej. Niespodziewana śmierć Pani Profesor zmieniła zbiór rozpraw i szkiców o twórczości Rolicza-Liedera w książkę upamiętniającą Najważniejszą Interpretatorkę młodopolskiego poety.
Wacław Rolicz-Lieder jest jednym z tych poetów Młodej Polski, których dzieło wciąż stanowi wyzwanie dla historii literatury. Jego wiersze – dziwne, niepokojące, dające do myślenia – są jedną z ciekawszych przygód polskiej liryki nowoczesnej, stanowią jej ważne i intrygujące ogniwo, a jednocześnie pozostają osobne i nieoswojone, wymykają się klarownym przyporządkowaniom historycznoliterackim, nie pozwalają się nazbyt łatwo przyszpilić interpretacyjnie, a to sprawia, że nie tylko nadal pozostają otwarte na pogłębione dociekania lekturowe, ale również takich dociekań wciąż się domagają. Temu wszystkiemu wychodzi naprzeciw tom studiów Poezja Wacława Rolicza-Liedera pod redakcją naukową Anny Czabanowskiej-Wróbel, Urszuli M. Pilch i Mariana Stali.
Za sprawą zbudowanej przez redaktorów konstrukcji następujące po sobie odczytania wierszy układają się w dający do myślenia pejzaż wewnętrzny poezji Liedera i jednocześnie wyłania się z nich frapujący portret wielokrotny poety, któremu – tom ułożony przez krakowskich uczonych dobitnie to potwierdza – nadal warto przyglądać się z uwagą.
Z recenzji prof. dr. hab. Pawła Próchniaka