Przedstawiamy Państwu dwadzieścia esejów poświęconych filmowym adaptacjom różnych utworów literackich powstałych na subkontynencie indyjskim. Ich wybór był prawdziwym wyzwaniem ze względu na liczbę dzieł, które w ciągu wieków napisano w Indiach, oraz języków, w jakich je stworzono. Wyznajemy samokrytycznie, że stał się on wypadkową wielu subiektywnych czynników, wśród których niepoślednią rolę odegrały sympatie redaktorek oraz zainteresowania Autorów. Zdajemy sobie doskonale sprawę, że z ogromnej liczby indyjskich dzieł literackich i ich filmowych adaptacji można by ułożyć kilkanaście zupełnie innych książek, pozostawiamy jednak to zadanie ewentualnym kontynuatorom.
Od redaktorek
Zgromadzone w tomie eseje stanowią fachowe, ale przystępne nawet dla niespecjalisty wprowadzenie w świat literatury i kina indyjskiego. Przy ekranizacji dzieł literackich pewne treści zostają utracone, mogą się jednak pojawić zupełnie nowe wartości. To od ich akceptacji przez widza, a nie od stopnia wierności wobec literackiego pierwowzoru zależy sukces filmu. Owa akceptacja zależy zaś od wielu bardzo różnych czynników i okoliczności.
Z recenzji dr hab. Lidii Sudyki, prof. UJ
W pracy nad tomem spotykają się doświadczeni autorzy, autorytety „z najwyższej półki”, z młodzieżą dopiero poszukującą swego miejsca w akademickim światku. Spotykają się również różne temperamenty naukowe, a także dyscypliny posługujące się rozmaitymi strategiami opisu, analizy i interpretacji. To jednak dobrze, bo książka jest dzięki temu bardziej kolorowa – jak wielobarwna kultura Indii.
Z recenzji prof. dr. hab. Andrzeja Pitrusa
Natchniony bramin imieniem Valmiki pytał raz Narady, posłańca bogów, kto śród ludzi jest dziś najdostojniejszy, najcnotliwszy, najdoskonalszy? Narada odparł, że takim jest Rama, z rodu Ikszwaku, że jest to kszatrija najgodniejszy chwały poetów – i opowiedział mu cudowny żywot Ramy. – Bramin, który recytuje dzieje tego bohatera, zdobywa sobie królestwo wymowy; Kszatrya – panowanie nad ziemią; Vaisya, który go słucha – zyska wielkie bogactwa, a nawet Sudra na wyższe stanowisko się wzniesie.
Walmiki, Ramajana, tłum. Antoni Lange
Zostałem aresztowany. Za to, że wygrałem teleturniej. Przyszli po mnie późną nocą, kiedy spały już nawet bezpańskie psy. Wyważyli drzwi, skuli mnie kajdankami i zaprowadzili do czekającego dżipa z migającym czerwonym kogutem.
Nie było żadnych głośnych protestów. Z chaty nie wyjrzał ani jeden z mieszkańców. Gdy mnie aresztowano, zahukała tylko stara sowa siedząca na gałęzi tamaryndowca.
Vikas Swarup, Slumdog. Milioner z ulicy,tłum. Łukasz Praski
Książka ukazuje się dzięki finansowemu wsparciu Jego Ekscelencji Pana Ajaya Bisarii, Ambasadora Republiki Indii w naszym kraju.