Dlaczego prof. Jan Olbrycht zabezpieczył drzwi wejściowe blachą?
Który z profesorów urządził w łazience ciemnię fotograficzną?
Kto zapraszał na wieczorki muzyczne, a w którym mieszkaniu grano w brydża?
Wybitni naukowcy, profesorowie UJ odsłaniają przed nami prywatność. Zaglądamy do ich mieszkań i gabinetów, spotykamy rozbawione dzieci, siadamy przy kominku w salonie i rozmawiamy przy herbacie.
Ukradkiem podglądamy ich przy pracy naukowej w domowym gabinecie, wspólnie śmiejemy się z anegdot, podziwiamy nietypowe pasje, zachwycamy się architekturą budynku. Wszystko to w jednym miejscu, w pięciopiętrowej kamienicy na rogu ul. Łobzowskiej i al. Słowackiego, w Domu Profesorów UJ, w którym od prawie stu lat skupia się historia nie tylko Uniwersytetu, ale i miasta.
Książka Marzeny Florkowskiej jest rzetelnie udokumentowana, zarówno od strony źródeł, jak i literatury związanej z domem i jego mieszkańcami. Czyta się ją nie tylko z zainteresowaniem, ale i z przyjemnością. Dobrze, że dzięki niej dowiadujemy się tak wiele i o mieszkańcach, i samym domu, współkonstytuującym swym urokiem jedno z piękniejszych skrzyżowań w Krakowie.
Z recenzji prof. dr. hab. Władysława Stróżewskiego
Marzena Florkowska ‒ absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, doktor nauk humanistycznych w dziedzinie historii, dziennikarka radiowa i prasowa, autorka książek o Krakowie i jego wybitnych, a zapomnianych postaciach. W Wydawnictwie UJ ukazały się jej wywiady z profesorami polonistyki UJ ‒ Autoportret z Gołębnikiem w tle.