Jest to przede wszystkim studium o pewnym fragmencie historii filmu dokumentalnego, o tym, jak pod szyldem „kina prawdy” powstało „kino nieprawdy”, o tym, z jaką ostrożnością należy podchodzić do filmów niefikcjonalnych. Pokazuje ono, jak istotna dla ich właściwego odczytania staje się wiedza historyczna, znajomość okoliczności ich realizacji oraz intencji, jakie przyświecały twórcom. Wreszcie to też książka o tym, jak realia życia ludzi żyjących na wsi, uprawiających ziemię, uległy wypaczeniu i „sformatowaniu” za sprawą dokumentalistów na usługach ideologii i jak bardzo cenny wkład w kulturę wnieśli twórcy, którym udało się ten wizerunek odkłamać w swoich filmach i publikacjach.
Z recenzji prof. Mikołaja Jazdona
Książka odnosi się do wizerunku chłopów w XX wieku, wykreowanego przede wszystkim przez reżyserów filmu dokumentalnego. Tytuł wskazuje na wybrany zakres czasowy i terytorialny. Dziga Wiertow (1896–1954), znany przede wszystkim jako twórca Człowieka z kamerą (1929), filmu wyrażającego entuzjazm dla rytmu życia miasta, wiele uwagi poświęcił w kronikach i dokumentach chłopom oraz szeroko pojętym kwestiom agrarnym. Utrwalił związek: chłopi–tradycjonalizm / patriarchat–religia / ciemnota. Już w latach 20. XX wieku uzasadniał kolektywizację, która w kolejnej dekadzie przyniosła krwawe żniwo. Jesienią 1929 roku rozpoczęła się przymusowa kolektywizacja, a rok później Wiertow ukończył Symfonię Donbasu, jednoznacznie sławiącą kołchozy. Reżyser daje do zrozumienia, że zarówno Donbas przemysłowy, jak i Donbas rolniczy rusza „Z pieśnią do boju”.
Doświadczenia sowieckie stały się odstraszającym punktem odniesienia dla Polski międzywojennej. Strach przed „bolszewizacją” utrudniał debatę na temat reform społecznych. Ich rzeczniczką była pisarka Maria Dąbrowska, która dawała w swej twórczości wyraz wielorakim zainteresowaniom oraz kompetencjom pozaliterackim. Autorka Nocy i dni znacząco przyczyniła się do wydania i nagrodzenia w konkursie literackim Pamiętników chłopów (1935–1936). Miała pomysły na ich sfilmowanie, do czego doszło już bez jej udziału i w odmiennych warunkach politycznych. Pamiętniki chłopów (1952) Andrzeja Munka, przyszłego twórcy Eroiki oraz Pasażerki, odczytane w kontekście kolektywizacji w polskim wydaniu, odmitologizują reżysera, który wykorzystując wybrane biografie do celów propagandowych, wpisał się w wymagania ówczesnej władzy.
W atmosferze odwilży 1956 roku – jak informowała Polska Kronika Filmowa – największe zmiany dokonały się na wsi. Zniknęła groźba kołchozów. Władza nie zrezygnowała jednak z polityki „uspołeczniania” rolników, których w sposób bardziej zakamuflowany zmuszano do rezygnacji z własnych gospodarstw. To zjawisko stało się tematem dla czołówki polskich dokumentalistów.
Dopiero brak żywności przypomina o istnieniu warstwy chłopskiej, przekonują filmy z początku lat 80. Po strajkach z przełomu 1980/1981 chłopi jako zbiorowość stali się na krótko bohaterami kolektywnymi. Ukoronowaniem owej tendencji były filmy Chłopi 81 Andrzeja Piekutowskiego oraz Chłopski los. Tryptyk filmowy (1988) Zygmunta Skoniecznego. Chłopski los, zwycięzca najważniejszego dla polskich dokumentalistów festiwalu (Kraków, maj/czerwiec 1989 roku), zamyka w symboliczny sposób epokę kina dokumentalnego PRL.
Książka analizuje problem żywotności idei wspólnoty budowanej oddolnie oraz aktualność „mitu Kronsztadu” w środowisku polskich dokumentalistów. Tłem rozważań o kinie niefikcjonalnym są wybrane utwory literackie, filmy fabularne oraz opracowania odnoszące się do kwestii chłopskiej.
0.00 zł