Rozdział: W DRODZE Od taco de ojo do zemsty Montezumy Jacy byśmy byli, gdybyśmy mogli bez problemów przemierzyć nieobliczalne Miasto Meksyk? Z pewnością mielibyśmy tak wspaniały charakter, że trudno to sobie wyobrazić. Żyjemy, ciągle starając się gdzieś dotrzeć, co zmieniło nasze nawyki żywieniowe, a to istotne w kraju, gdzie tradycyjne potrawy rywalizują z wiecznością. Jeśli zapraszają cię na posiłek, nie wolno się spieszyć: udany świąteczny obiad powinien trwać co najmniej pięć godzin. Jeszcze kilka lat t ...Przejdź do strony książki
Ta strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...