To nie jest zwyczajna książka i nie są to zwyczajne wspomnienia. Nie pozostawia jednoznacznych emocji. Prowokuje do myślenia, do wspólnego przeżywania, do gniewu, do płaczu, do buntu. Nie daje gotowych odpowiedzi, dlaczego i jak tragedia Shoah, tragedia Moshego była możliwa, zmusza jedynie do zadawania pytań, do poszukiwania prawdy.Moshego poznałam kilka lat temu, na wystawie w Jerozolimskim Centrum „Amcha” . Wystawa pod tytułem „Be chefetz lew” (Z potrzeby serca... z przedmiotem bliskim sercu), poświęcona ...Przejdź do strony książki
Ta strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...